Po zakończonej walce z epidemią koronawirusa COVID-19 nic już nie będzie takie samo jak wcześniej. Dotyczy to również (a może przede wszystkim) branży e-commerce. Kto zyska, a kto straci na epidemii #koronawirusa? Które e-sklepy, wyjdą z tej nierównej walki obronną ręką? Jak branża radzi sobie w tym trudnym czasie? Analizując sytuację oraz śledząc doniesienia z rynku, przedstawiamy Wam fakty, wnioski oraz prognozy na przyszłość.
Marta Mierzyńska. Business Development Manager w Trustisto. Na co dzień pracuje i doradza klientom z sektora branży e-commerce w prowadzeniu ich sklepów. Pokazuje, jak umiejętnie budować zaufanie klienta do e-biznesu.
#koronawirus to czas szans i wyzwań dla e-commerce
Podczas kiedy coraz więcej mówi się w mediach o czekającej nas w Polsce recesji i spowolnieniu gospodarczym, spoglądając na rynek e-commerce można odnieść zgoła inne wrażenie. Polacy zostali w domach i wybierają zakupy przez Internet, chcąc zminimalizować tym samym ryzyko potencjalnego zakażenia koronawirusem. Ten zwyżkowy trend nie dotyczy jednak wszystkich dóbr i usług. Jest to więc czas szans i wyzwań dla naszej branży. Kto tę szansę już teraz wykorzystuje?
Na pewno ktoś, kto czekał na nią od dawna a mianowicie sektor e-grocery. Dla niego trwająca epidemia okazała się milowym krokiem w jej rozwoju. Przypomnijmy, że jeszcze w 2018 według raportu firmy Nielsen, rynek sprzedaży produktów spożywczych online stanowił zaledwie ok. 1% całej sprzedaży FMCG (źródło: wiadomoscihandlowe.pl).
Mimo tendencji zwyżkowej w 2019 i ogólnej satysfakcji największych graczy, momentu przełomowego i fali zamówień nie było. Obecna sytuacja to przełom na rynku e-grocery. Świadczy o tym chociażby wzrost sprzedaży artykułów spożywczych, który odnotował e-market Frisco.pl. Wartość koszyków oraz skala zamówień na przestrzeni ostatnich tygodniu poszybowała w górę.
Z tą ogromną szansą wiążą się także wyzwania, którym muszą sprostać sklepy internetowe w trosce o dostępność produktów oraz czasu realizacji dostawy zamówień. A z tym sytuacja już nie wygląda tak kolorowo. Terminy realizacji zamówień stają się coraz bardziej odległe. Mimo tego, w trosce o jak najlepszą komunikację i transparentność działań, Frisco.pl informuje o tym fakcie konsumentów, którzy zamierzają złożyć zamówienie online.
Ten nagły zwrot, którego doświadcza obecnie sektor e-grocery, być może przyczyni się do tego, że konsumenci raz na zawsze zmienią swoje nawyki zakupowe i docenią zakupy spożywcze realizowane w sieci z dostawą do domu. Oby tylko sprzedawcy stanęli na wysokości zadania.
To również czas, w którym apteki internetowe i rynek e-pharmacy odnotowuje znaczący wzrost zysków. Liczby odsłon poszybowały w górę w przypadku znanych e- aptek: doz.pl (z 5,2 mln do 7,2 mln) i ktomalek.pl ( z 0,6 mln do 1,6 mln) (źródło: press.pl).
Czas, w którym zmuszeni zostać w domu, w wielu przypadkach wiąże się też z koniecznością pracy zdalnej. Nie wszyscy byli na ten wariant przygotowani, a odczuwają to sprzedawcy sektora elektroniki oraz RTV/AGD. Laptopy, monitory, urządzenia do pracy zdalnej czy odświeżacze powietrza cieszą się popularnością wśród klientów sklepu komputronik.pl.
Karol Tokarski, dyrektor e-commerce w Komputronik wskazuje na wzrost ruchu na stronie w wybranych kategoriach produktów nawet o kilkadziesiąt procent oraz zwraca uwagę na wzrost wartości koszyków (źródło: retailnet.pl).
Przyglądając się obecnej sytuacji z globalnego punktu widzenia, Neil Patel opublikował na swoim blogu statystyki, obrazujące wzrost ruchu na stronach wspomnianych wyżej branż.
Czy czeka nas wielki zwrot w stronę e-commerce?
Mamy już pierwsze wielkie zwroty w kierunku świata online. Swoje “przenosiny” zapowiedziała m.in. słynna warszawska Hala Gwardii. Sieć CBR Events, będąca właścicielem Hali, zapowiada uruchomienie sklepu internetowego. W witrynie sklep.halagwardii.pl, konsumenci mają znaleźć ofertę ponad 350 produktów od najemców, którzy “na co dzień” (jakkolwiek by to w obecnej sytuacji nie wybrzmiało) sprzedają swoje produkty na targu żywnościowym.
Kto wie, być może sytuacja związana z koronawirusem potrwa jeszcze dłuższą chwilę, a CBR Events na dobre zagości w sprzedaży internetowej? Na pewno do takich wniosków dojdą nie oni jedni.
Koronawirus obnaża bowiem wielkość kosztów, jakie ponoszą przedsiębiorcy, aby móc prosperować w tradycyjnym (stacjonarnym) kanale sprzedaży. Wysokość czynszów za lokale, za które jako najemcy muszą teraz zapłacić, a które świecą pustkami z powodu zamknięcia galerii handlowych, bardzo wielu skłania do refleksji nad dalszym prosperowaniem ich biznesów.
To będzie czas, w którym wielu sprzedawców podejmie decyzję o przeprowadzce do świata online. Na jak wielką skalę będziemy to zjawisko obserwować? To zależy od tego, jak długo potrwa walka z COVID-19 oraz jak poszczególne branże przetrwają ten okres. Jedno jest pewne – e-commerce urośnie w siłę.
Społeczna odpowiedzialność biznesu e-commerce
Mimo tych niełatwych czasów, są w polskiej przestrzeni e-commerce marki, którym nie jest obojętny stan epidemii koronawirusa. Na różne sposoby okazują wsparcie nie tylko swoim klientom, oferując im m.in. darmowe dostawy w ramach realizowanych w sieci zakupów, ale i chcą wesprzeć tych, którzy najbardziej pomocy potrzebują.
Chodzi o placówki pomocy medycznej i ich pracowników. Polskie e-sklepy przekazują swoje produkty i zyski ze sprzedaży online na wsparcie dla szpitali, wykazując się jednocześnie bardzo dużą społeczną odpowiedzialnością biznesu.
A wszystko zaczęło się od prośby, z jaką szpital MSWiA w Warszawie zwrócił się do firmy OTCF (właściciela marki 4F). Dotyczyła ona przekazania przez firmę na rzecz szpitala gogli narciarskich dla personelu medycznego, w celu zapewnienia ochrony. OTCF wyraziło gotowość do pomocy i poza przekazaniem produktów, rozpoczęło akcję #4Fpomaga, pomagaj razem z nami, w ramach której od dnia 14.03.2020 do odwołania przekazują 20% obrotu ze sklepu internetowego 4F.pl szpitalowi zakaźnemu MSWiA w Warszawie.
Na reakcje innych nie trzeba było długo czekać. Marka CCC oświadczyła, że przekaże 10 zł z każdej sprzedanej w dniach 17-18.03.2020 pary butów marki Lasocki na wsparcie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu. Tak rozpoczęli akcje #cccrazemmożemywięcej.
Przez wielu użytkowników sieci działania spotykają się z bardzo pozytywnym odbiorem. Skłaniają tym samym konsumentów do zakupów w siec dóbr, które wcale nie jawią się jako towar deficytowy. W ten sposób można wesprzeć marki (i szpitale!) w obliczu walki z #koronawirusem.
Czas darmowych przesyłek
Wielu sprzedawców wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientom i oferuje darmowe wysyłki. Platforma sprzedażowa Allegro uruchomiła akcję darmowej dostawy w ramach Allegro Smart i deklaruje, że nie liczy tym samym na zysk. Chcą w ten sposób wesprzeć tych, którzy zostali w domach i stosują się do zaleceń. Akcja potrwa miesiąc – do 18 kwietnia 2020 r. Opcje można aktywować na stronie allegro.pl/smart/za-darmo (źródło: allegro.pl).
Szopi.pl zadeklarowało pomoc seniorom. Dostarczy osobom z grupy wiekowej 60+ zakupy, zrealizowane za pośrednictwem ich platformy za darmo na terenie Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Poznania (źródło: dlahandlu.pl).
Empik.com oferuje użytkownikom aktywacje usługi Empik Premium i korzystanie z niej za darmo przez okres 60 dni. W ramach tej opcji użytkownicy mogą skorzystać z darmowej przesyłki zakupionych produktów.
Marka Xiaomi – popularny producent elektroniki, w związku z zamknięciem wszystkich sklepów stacjonarnych (MIA Store) oferuje klientom zakupy w autoryzowanych sklepach online (mi-home.pl, mi-store.pl oraz mimarkt.pl). Producent organizuje promocje na smartfony oraz kusi darmową dostawą przy zakupie sprzętu za kwotę minimum 99 zł brutto. Mimarkt.pl wyśle wszystkie złożone zamówienia bez opłat do paczkomatów.
Druga strona medalu
Z drugiej strony rząd zakazuje portalom takim jak Allegro i OLX handlu niektórymi produktami m.in maseczkami ochronnymi, żelami antybakteryjnymi i środkami do dezynfekcji. Ma to zapobiec zjawisku zarabiania na epidemii. Produkty te, w przypadku wielu sprzedawców pochodzą z tzw. “źródeł niepewnego pochodzenia” i nie posiadają odpowiednich certyfikatów (źródło: zdrowie.wprost.pl).
Już teraz efekty wprowadzonego obostrzenia możemy zaobserwować w wielu grupach na portalach społecznościowych. Sprzedawcy, którzy zostali ze swoimi towarami, próbują sprzedawać je tymi kanałami. Ale o nich się nie martwimy, z pewnością wcześniej czy później znajdą na nich kupca.
Wyzwania przed e-sklepami
E-sklepy w związku z epidemią koronawirusa muszą zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Należy do nich m.in. zapewnienie ciągłości dostaw, w kwestii której problem już się unaocznił. Hurtownie pustoszeją w związku z nagłym wzrostem konsumpcjonizmu i zapotrzebowania na niektóre produkt. A wszyscy wiemy, jak bardzo klienci cenią możliwość wyboru w e-sklepach. Czasem wystarczy brak jednego kluczowego dla nich produktu, aby porzucili pełne koszyki.
Niejedni zmuszeni są prze organizować swój system pracy, tak, aby zachować ciągłość sprzedaży. Nie jest to proste, biorąc pod kolejne wyzwanie, jakim jest w tym okresie współpraca z branżą logistyczną – ściśle powiązaną ze sprzedażą e-commerce. Paczki muszą finalnie trafić do klientów – jak dokonać tego w okresie wzmożonego ryzyka związanego z epidemią i podejmowanych środków ostrożności?
Póki co, firmy kurierskie działają bez zakłóceń – DHL informuje o ciągłości wykonywanych usług (źródło: dhlparcel.pl). Z kolei InPost wprowadził możliwość dostawy paczek w weekendy. Począwszy od 13 marca 2020 r. klienci mogą bezpiecznie – bo bezdotykowo, przy użyciu aplikacji w telefonie – otworzyć paczkomat, odebrać bądź nadać swoją przesyłkę.
Wnioski, rekomendacje
Epidemia koronawirus COVID-19 już teraz znacząco przyczyniła się do wzrostu sprzedaż i zarazem kolejnego kroku naprzód – sektora sprzedaży internetowej. Przed e-sklepami wielka szansa, ale i …wyzwania, którym niektórzy (e-grocery, e-pharmacy) już stawiają czoła.
Jeżeli słupki sprzedaży w Twoim e-sklepie zaczęły gwałtownie spadać, warto zastanowić się nad krokami, które teraz możesz podjąć, aby zminimalizować straty. Jak to zrobić? Podglądając najlepszych!
Rozważ wprowadzenie darmowej wysyłki, a może to czas na dedykowane rabaty, ale rozesłanie newslettera ze specjalną zniżką dla subskrybentów? Inne działania, na które wcześniej trudno było Ci odnaleźć czas w natłoku codziennych obowiązków, a które teraz – podczas kwarantanny – warto wdrożyć w życie?
Na Instagramie, wielu właścicieli e-sklepów z biżuterią, organizuje “rozprzedaże” i informuje klientów o zamykaniu działalności. Czy aby to dobry czas, na podejmowanie tak radykalnych decyzji, w szczególności w biznesie e-commerce? Zrozumiałe może być przerwanie ciągłości dostaw surowców/ produktów z obszaru Chin.
Zanim zdecydujesz się na podjęcie radykalnych kroków – działając pod wpływem informacyjnego szumu medialnego, paniki, decyzji innych osób z Twojego biznesowego otoczenia – usiądź do biurka, zrób rzetelną analizę i zastanów się, czy aby to nie jest Twój czas! Na rynku dostępnych jest wiele narzędzi, które możesz wykorzystać i spróbować rozkręcić swoją sprzedaż na nowo. Ludzie dużo czasu spędzają teraz online – może pomyśl nad wykreowaniem marki osobistej, promocją sklepu przy wsparciu influencerów, poleceń?
To dobry moment, bo jedno, w czym uświadczył nas COVID-19 jest pewne: rynek e-commerce ma się bardzo dobrze. Jest i będzie wiodącym kanałem sprzedaży wielu branż i stanowi obecnie szansę dla wielu przedsiębiorców.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi z freepik.com.