środa, 9 października, 2024

Strona głównaMarketingStrategia musi wypływać z misji marki. Jak promować sklep z kosmetykami

Strategia musi wypływać z misji marki. Jak promować sklep z kosmetykami

Czy sukces na Instagramie powinniśmy mierzyć liczbą polubień i komentarzy? Adrianna Trybuła, która zajmuje się działaniami w social mediach marki hi hybrid uważa, że nie. – Bardzo zależy nam na autentycznym zaangażowaniu grupy, do której docieramy, dlatego miarą naszego sukcesu nie jest jedynie liczba reakcji pod postami – opowiada.

Jak podchodzi do budowy zaangażowania wśród fanów marki? W jaki sposób tworzy komunikaty, które docierają do tysięcy odbiorców? Tego dowiecie się z poniższej rozmowy.

Czym kierujesz się tworząc komunikację z obserwatorkami marki hi hybrid?

Jesteśmy marką, która w pełni koncentruje się na swoich użytkownikach. Poświęcamy im mnóstwo uwagi i atencji – takiej autentycznej, niewynikającej ściśle z marketingowych wytycznych. Lubimy i chcemy wiedzieć, kim są nasi obserwatorzy, co lubią, co robią na co dzień i jakie mają potrzeby. Dlatego nieustannie zadajemy (sobie i im) pytania: Dlaczego? Jak?

Prowadzimy z nimi dialog, w którym chcemy być równym partnerem, dlatego na bieżąco obserwujemy nie tylko to, co dzieje się świecie manicure, ale również poza nim. Staramy się być na bieżąco z trendami, rozumieć świat, w którym miłośnicy naszej marki funkcjonują i w nim szukać punktów styku z hi hybrid.

Opowiedz o Waszej strategii. Kto jest odbiorcą Waszych treści na Instagramie i co daje Wam ta informacja?

Jesteśmy marką inkluzywną, która nikogo nie wyklucza i w taki sposób staramy się prowadzić naszą komunikację. Niemniej młody, dynamiczny i nieco zwariowany charakter naszej marki w naturalny sposób przyciąga do swojego świata głównie młode pokolenie – mamy tutaj na myśli pokolenie Z, choć nie zapominamy również o Millenialsach, których według naszych statystyk też jest spora grupa.

Wiedza o tym, kto jest naszym odbiorcą pozwala nam tworzyć skuteczne i efektywne strategie oraz prowadzić odpowiednio dopasowaną komunikację. Dlatego też hi hybrid koncentruje swoje działania w ulubionych mediach swojej grupy docelowej – jesteśmy tam, gdzie nasi odbiorcy spędzają najwięcej czasu.

Co więcej, wszystkie publikowane przez nas treści odpowiadają oczekiwaniom tych grup. Staramy się nie narzucać młodym ludziom zasad, bo to pokolenie bardzo tego nie lubi. Ponadto towarzyszymy im w odkrywaniu marki, dzieląc się inspiracjami, czy wiedzą podaną w przystępny dla nich sposób. Nie kombinujemy i zgodnie z ideą „easylikeaselfie” prezentujemy nieskomplikowany świat manicure.

Jak w zespole planujesz posty oraz jak mierzycie efekty tych działań?

Znajomość rynku i mediów oraz ciągły kontakt z naszymi odbiorcami powoduje, że nie musimy opierać się wyłącznie na twardych danych. Rzecz jasna w naszej kategorii istotna jest sezonowość kolorów i dopasowanie oferty do gustów i potrzeb odbiorców, jednak w tym wypadku intuicja i „bycie na bieżąco” z tym, co się dzieje w świecie młodych ludzi są równie ważne. Tym samym udowadniamy użytkownikom, że warto się z nami „kumplować”, bo hi hybrid jest marką, która dotrzyma im kroku, a nie będzie jedynie gonić ich cień.

Jak mierzymy efekty naszych działań? Bardzo zależy nam na autentycznym zaangażowaniu grupy, do której docieramy, dlatego miarą naszego sukcesu nie jest jedynie liczba reakcji pod postami. Interesuje nas również stosunek zaangażowania tych osób do zasięgu, jaki dany post wygenerował, a także to, w jaki sposób stają się one naturalnymi ambasadorami naszej marki, promując nas na swoich prywatnych kanałach.

Jak przygotować się do stworzenia własnej strategii?

Strategia musi wypływać z misji marki i być z nią zgodna. Ważne, żeby mieć też jasno sprecyzowane cele, które chcemy osiągnąć. Po określeniu grupy docelowej pozostaje nam nieustannie ją poznawać, eksplorować i zdobytą na jej temat wiedzę wykorzystywać w zaplanowanych działaniach. Co ważne – nie bójmy się ryzyka i zmian, które zdają się być nieodłącznym elementem, gdy staramy się być blisko miłośników naszej marki i „być na bieżąco” z ich światem. Ta elastyczność i gotowość do transformacji może stać się kluczem do sukcesu.

Czym Instagram różni się od innych kanałów komunikacji z potencjalnymi klientami?

Dostępne media mocno się od siebie różnią – na tyle, że nie powinniśmy ich do siebie porównywać. Należy mądrze z nich korzystać, na każdym prowadząc nieco inne, dostosowane działania. Sam Instagram w ostatnim czasie bardzo mocno się zmienia. W dobie mnożących się komunikatów, reklam, postów sponsorowanych i tych niewynikających z żadnej współpracy, użytkownikom nie tylko trudno „wyłowić” interesujące ich treści, ale i zatrzymać się przy nich na dłużej.

Jako marki powinniśmy na Instagramie nie tylko przykuwać uwagę, ale i inspirować, a nawet edukować. Nasi odbiorcy są coraz bardziej wymagający, dlatego musimy stale dostarczać im content, którego poszukują i to w formie, która okaże się dla nich szczególnie atrakcyjna i wyróżnialna spośród pozostałych dostępnych treści.

Co na Instagramie jest sukcesem? Liczba lajków czy komentarzy?

Na ten moment – zdolność adaptacji i tempo wprowadzania pożądanych przez odbiorców zmian. Algorytmy Instagrama w ostatnim czasie nie są już tak przewidywalne, jak kiedyś, a ambicje naszej marki pozostały niezmienne – chcemy w tej wirtualnej rzeczywistości stworzyć miejsce przyjazne i atrakcyjne dla miłośników naszej marki, budować realnie zaangażowaną społeczność.

Tutaj nie chodzi wyłącznie o lajki czy liczbę followersów – dla nas to platforma kontaktowania się z naszymi użytkownikami – ludźmi o określonych poglądach, cechach i marzeniach. Chcemy ich lepiej poznawać, rozumieć i być blisko.

Jakich błędów unikać na Instagramie?

Każdy działa na swój sposób i coś, co dla jednego będzie sukcesem, dla innych może okazać się porażką. Niemniej z pewnością błędem jest bezmyślne kopiowanie strategii innych bez odniesienia tego do własnego zaplecza. Błędem również jest brak systematyczności i konsekwencji w działaniu.

Instagram to takie medium, z którego wypadasz z gry, kiedy na dłuższy czas o nim zapomnisz. Zapomnisz Ty, zapomną i Twoi odbiorcy. Nasze działania zatem nie powinny być doraźne, a przemyślane i zaplanowane na tyle, na ile się da. I na koniec coś, co może nie jest błędem, ale często straconą szansą – zachowawczość i nasze prywatne uprzedzenia, czy ograniczenia jako social mediowców.

Szukajmy możliwości i próbujmy, bo błędy zdarzają się każdemu, ale brak podejmowania ryzyka może w perspektywie okazać się jeszcze większym błędem, niż te potencjalnie małe potknięcia.

Dlaczego wdrożyliście chatbota KODA Bots na Instagramie?

Media społecznościowe, a w szczególności Instagram, stały się naturalnym środowiskiem dla marki hi hybrid już w momencie jej wejścia na rynek. Nasz profil to miejsce, w którym budujemy z naszymi fanami relację – opartą na autentyczności. To nasz świat, który z nimi aktywnie współtworzymy. Dlatego było dla nas jasne, że chcemy poszukiwać i wdrażać nowatorskie rozwiązania właśnie w tym medium.

Chatbot pozwala nam jeszcze silniej angażować młodych ludzi w nasze działania i trafniej odpowiadać na ich potrzeby. Dzięki temu narzędziu jesteśmy naprawdę w ciągłym kontakcie.

Na jakie efekty liczycie? Co ma przynieść wdrożenie tej usługi?

Chatbot na Instagramie hi hybrid ma za zadanie angażować odbiorców i w atrakcyjny sposób wciągać ich do świata marki m.in. poprzez inicjowanie z nimi kontaktu. Dodatkowo narzędzie umożliwia fanom szybkie zakupy w sklepie online, a to coś, czego szukają oni dziś w sieci.

Chatbot marki wyposażony został w wiele ciekawych opcji. Narzędzie między innymi proponuje stylizacje manicure oraz informuje o bieżących promocjach. Bot w przystępny sposób prezentuje też produkty i edukuje w zakresie ich prawidłowego stosowania. Narzędzie może być też wykorzystywane do akcji specjalnych, takich jak quizy czy konkursy.


Adrianna Trybuła. Z branżą marketingową związana od 7 lat. Pracowała dla takich marek jak Hochland, NIVEA. Obecnie Brand Manager marki hi hybrid w firmie Nesperta.

Adam Łopusiewicz
Adam Łopusiewicz
Napisał tysiąc artykułów, przeprowadził setki wywiadów i przeczytał drugie tyle książek. Pasjonuje go przede wszystkim człowiek, a dokładniej to, dlaczego podejmuje takie, a nie inne decyzje. Branża e-commerce to dla niego coś wyjątkowego – od lat jest jej uczestnikiem i właśnie spełnia swe marzenie, by stać się kimś więcej. Nie stoi w miejscu, bo większość dnia spędza siedząc przy biurku. Mąż i majster na budowie rodzinnego domu.
RELATED ARTICLES

Popularne

Mamy 2023!!!
Rozbrykaj swój sklep na dobre!
Raz w tygodniu dostaniesz od nas konkretną porcję wiedzy: 1 artykuł, 1 szybką poradę, 1 narzędzie.
Mamy 2023!
Rozbrykaj swój sklep na dobre!
Raz w tygodniu dostaniesz od nas konkretną porcję wiedzy: 1 artykuł,
1 szybką poradę,
1 narzędzie.
Szukasz automatyzacji dla e-commerce?
We wtorek organizujemy bezpłatny webinar o Marketing Automation